Tatuaże Jamesa

Effy

Parę faktów (wszystkie informacje wzięte są z wywiadu, a mój angielski zbyt super nie jest, więc jakby ktoś coś znalazł, albo widział jakiś błąd, to pisać):
- Pierwszy tatuaż jaki sobie zrobił, to ten na ramieniu, bodajże prawym, nie wiem dokładnie, ale albo dla dziadka, albo bo mu się z dziadkiem kojarzyło... Na pewno coś z dziadkiem.
- W sumie ma 3 tatuaże, jak sam mówi (ale za to jakie je*ne, lol xD),
- Tatuaż którego wykonanie najbardziej bolało to ten na klatce piersiowej, a dokładniej ten herb,
- Na wszystkie tatuaże wydał tysiące dolarów (ale nie wiem czy nie powiedział tak na zasadzie "powiedz byle bo, byle by powiedzieć")
- Jeśli chodzi o styl tatuaży, to woli "old school"
- Żadnego nie chce zmienić, wszystkie kocha tak samo,
- Jako radę dla kogoś, kto tatuaż chce sobie zrobić, mówi żeby wszystko przemyśleć i upewnić się co do miejsca i wzoru (Ben mógłby go posłuchaĆ, a nie jakieś gwiazdki sobie tatuować xD)

To jest ten pierwszy:
[link widoczny dla zalogowanych]

Kolejny, na klatce piersiowej:
[link widoczny dla zalogowanych]

Nowszy, na prawym przedramieniu:
[link widoczny dla zalogowanych]

Całokształt:
[link widoczny dla zalogowanych]

I ten dziwny ale ładny lew na lewym boku:
[link widoczny dla zalogowanych]

Reckless

Te tatuaże na klacie ma wyczesane ! Podobają mi się chyba bardziej niz Bena. W sumie Effy racja ^^ niektóre tatuaże Bena są pewnie robione spontanicznie i nic dziwnego ze teraz wstydzi się tych gwiazdek. W sumie chłopak młody, a już mu będzie teraz miejsca na dziary brakować bo się pospieszył.

Ale dobra, wracając do Jamesa strasznie podoba mi się ten herb. Ten lew jest tez mega ciekawy. Ja bym sobie takich wielkich tatuaży raczej nie zrobiła, ale u facetów uwielbiam takie dziary *.*

tooi

NO dokładnie, u faceta takie duże dziary są zajebiste. Ogólnie bardzo mi się podobają te Jamesa Smile